poniedziałek, 2 września 2013

Rodzina Bundych

Rodzina to podstawowa komórka społeczna. W wielu serialach, szczególnie komediowych bezlitośnie obnażane są trudy i znoje małżeństwa i rodzicielstwa. Jednym z takich seriali jest "Świat według Bundych" ("Married with children").




Al Bundy w młodości był utalentowanym futbolistą, jednak jego nadzieję na świetlaną przyszłość zniszczył związek z Peg. Teraz jest sprzedawcą butów w pracy użerającym się z otyłymi, opryskliwymi paniami, a w domu z żoną, która nie ma zamiaru pójść do pracy, córką idiotką-  Kelly, synem debilem- Budem oraz upierdliwą sąsiadką Marcy. Bycie jedynym żywicielem rodziny nie jest usłane różami. Nie przeszkadza mu tylko wierny pies Buck.

Al jak prawdziwy Amerykanin relaksuje się oglądając telewizję, obowiązkowo z ręką w spodniach. Robi sobie przerwy na posiłki, ohydne bo Peggy nieszczególnie przykłada się do gotowania. Jest nieudacznikiem i wie, że nic już w swoim szarym życiu nie zmieni. Niepowodzenia tłumaczy ciążącym na Bundych klątwie. Jest zgryźliwy i zgorzkniały. Nieustannie dogryza wszystkim wokół. I takie poczucie humoru, mimo ciężkiej doli bohatera, może się podobać.  Jest założycielem klubu NO MA'AM walczącym z dominacją kobiet.

Mimo trudnej sytuacji finansowej i niepowodzeń Al podejmuje próby poprawienia losu. Od namawiania Peg do znalezienia pracy po różne pomysły na wybrnięcie z tarapatów. Nie kończy się to najlepiej, ale przynajmniej jest zabawnie. Mimo licznych wpadek Bundy trzymają się razem. W końcu są rodziną.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz