czwartek, 4 grudnia 2014

Idol detektywów

Z początku nie byłem przekonany do takiej formuły serialu. Tylko trzy odcinki? Po półtorej godziny każdy? Zastanawiałem się czy dam radę tyle wysiedzieć przed ekranem. Z Sherlockiem okazało się to możliwe.

Sherlocka Holmesa nie trzeba przedstawiać. To jedna z najpopularniejszych postaci
w kulturze, bohater angielskiej literatury. Genialny detektyw o niewyobrażalnym intelekcie, spostrzegawczości i wiedzy, niekiedy przedstawiany jako uzależniony od kokainy, w serialu stacji BBC żyje w obecnych czasach.



Geniusz oznacza nieskończoną zdolność pokonywania trudności*


Sam o sobie mówi, że jest doskonale funkcjonującym psychopatą. Trudno się nie zgodzić, skoro pojawia się na ekranie w scenie w kostnicy, biczując zwłoki dla eksperymentu (ma mu to pomóc rozwiązać sprawę). Jest energiczny, w domu trzyma czaszkę, którą nazywa przyjacielem, a kiedy dowiaduje się o tajemniczym czwartym samobójstwie jest cały
w skowronkach. W atrakcyjny dla widza sposób przedstawiono jego zdolności percepcyjne. Kiedy Sherlock dokonuje oględzin miejsca zbrodni, pojawiają się napisy, pomagające zorientować się w sytuacji – to jest suche, to mokre, obrączka była często zdejmowana. Dla detektywa wszystkie oznaki wydają się być oczywiste, przez co irytuje się, że inni tego nie wiedzą i nazywa ich idiotami. Gorzej, Sherlock używa swojej zdolności dedukcji także w kontaktach z ludźmi – postawa, gesty, pogniecione koszule, zagłębienia na nadgarstkach – widzi to wszystko i zna twój zawód, przyzwyczajenia, stan cywilny itp. Najczęściej opisuje kogoś w formie, która obraża obiekt opisu. Z tego powodu nikt go nie lubi, w Scotland Yardzie nazywają go świrem lub psychopatą. Tylko John Watson, ranny weteran wojny w Afganistanie, zdaje się być w stanie znieść towarzystwo Sherlocka. 


Watsonowi nie przychodzi z łatwością dzielenie mieszkania na Baker Street 221B  z Sherlockiem. Musi liczyć się z wieloma dziwactwami Holmesa, który robi wszystko, byle się nie nudzić. Proste sprawy potrafi rozwikłać w ułamku sekundy.
– Myślę, że chłopak mnie zdradza. 
–Tak.   
Szaleństwa Sherlocka nie przestają zadziwiać doktora Watsona. Detektyw potrafi kontynuować rozmowę podczas nieobecności przyjaciela, jak gdyby nigdy nic, a po jego przyjściu wymaga od Johna wyciągania wniosków z konwersacji. Jednakże taki współlokator jak Holmes, wierzący jedynie w siłę umysłu, dedukcji i rozumowania okazuje się odstręczać partnerki Watsona. Cóż, oprócz jego umiłowania do opisywania ludzi wadą jest to, iż nawet nie stara się zapamiętać ich imion. 

Wynika to z tego, iż całą swoją wiedzę trzyma w tak zwanym Pałacu Umysłu. Przenosi się do niego kiedy zamyka oczy, składa dłonie jak do modlitwy tuż pod nosem, a kołnierz płaszcza ma postawiony. Lepiej mu wtedy nie przeszkadzać. 

The Game is On!**

Dzięki sprawom rozwiązywanym z Sherlockiem doktor Watson przestaje odczuwać ból w postrzelonej nodze (ból był związany z psychiką doktora, po prostu tęsknił za akcją). Fabuły poszczególnych odcinków są przeniesieniem na współczesny grunt opowiadań sir Artura Conana Doyle'a m. in.: Studium w Szkarłacie (tutaj w różu), Skandal w Bohemii (w Belgravii), Pies Baskerville'ów. Nie brakuje postaci znanych z kart książek, pojawia się brat detektywa Mycroft dowódca MI6, inspektor Lestrade, Irene Adler i Jim Moriarty. Wykorzystano motyw czapki myśliwskiej, której Sherlock nie znosi, niejednokrotnie otoczenie postrzega Holmesa i Watsona jako parę homoseksualistów (kończy się na szorstkiej męskiej przyjaźni). Uspokoją Was,  Sherlock jest dziewicą, nie wierzy w miłość, zresztą sam mówi, iż "poślubił pracę". W przeciwieństwie do literackiego pierwowzoru nie pali fajki – rzuca palenie, korzysta z plastrów nikotynowych. Nie brak brytyjskiego humoru, znacznie lepszego niż to co proponują amerykańskie produkcje (zwłaszcza w 3 sezonie jest mnóstwo zabawnych sytuacji).



Przygotujcie się na sceny z Sherlockiem na dachu patrzącym w dal, sceny zakładania i zdejmowani) płaszcza z szalem, pościgi, stawianie kołnierza płaszcza i obrażanie każdego dookoła – taki jest Sherlock Holmes. Serial jest gratką dla fanów zagadek, ciekawych postaci i wciągającej fabuły, która zmusza do ćwiczenia szarych komórek. Znakomicie zabija nudę.   

* Cytat z "Studium w Szkarłacie"
** Powiedzenie Sherlocka z serialu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz