Powinni umrzeć

Oczekując na "Grę o Tron" zastanawiam się jakie postacie w innych serialach chętnie ujrzałbym martwe.  Oto moja lista ludzi do odstrzału:

Ted Mosby

Och Ted, czemu tak długo Ci zeszło opowiadanie o tym, że matka Twoich dzieci nie jest miłością Twojego życia? Nic dziwnego, że nie jesteś najfajniejszą postacią w serialu, aż żal nazywać cię główną, zwłaszcza, iż przeszedłeś spóźnioną mutację (Ted z przyszłości mówi innym głosem). Twoja postawa i upór dawały nadzieję wielu romantycznym duszom o paskudnej aparycji i z dziwnymi hobby. A tu na zakończenie taki klops!

Bez Ciebie serial byłby lepszy i koncentrowałby się na godnej uwagi postaci jaką jest Barney. Zdechnij Ted, po prostu zdechnij.



Jack Crawford

Życzę Ci mało przyjemnego zgonu głównie dlatego, że bardziej lubię Hannibala Lectera. Nie jest to z mojej strony ani trochę rasizm. Poza tym dla mnie, Jack, jesteś zbyt niekompetentny i bezwzględny jak na Dyrektora Sekcji Behawioralnej FBI. Niby wiesz co robisz i masz możliwość przewidzieć zachowanie swojego podwładnego Willa Grahama, próbujesz go chronić przez konsultacje specjalistyczne z Hannibalem Lecterem i Alaną Bloom, a mimo to ciągle popychasz przyjaciela w stronę przepaści. W pierwszym sezonie miałem momenty, w których zwyczajnie się z Ciebie śmiałem. 

Co przyniosłaby Twoja śmierć ? Więcej zamordowanych rękami Lectera, a co za tym idzie więcej scen w kuchni. Mniam.

Carl Grimes

W finale 4 sezonu było blisko, ale Ci się fuksnęło. Jesteś wielkim obciążeniem dla grupy, zwłaszcza dla ojca. Mały gówniarz, psychopata nie potrafiący sobie radzić w krytycznych sytuacjach, potrzebujący pomocy powinien lecieć do mamusi i wtulać się w jej kieckę. A tak, zapomniałem, przecież zabiłeś ją po tym jak się przemieniła! Może i po tym spoważniałeś, jednakże nie zmienia to faktu, że jesteś jeszcze dzieckiem. Przeto nie powinieneś zachowywać się jak dorosły. Jak spotkasz się z Carol spójrz na kwiaty.

 

Dexter Morgan

To nie tak miało być! Chcesz odpokutować za swoje grzechy i zabójstwa? Skończ ze sobą, a nie uciekaj od problemów. Czy rąbanie drwa sprawi, iż nie będziesz chciał pociachać ludzi? Ja w to nie wierzę. Zachowuj się jak mężczyzna za jakiego Cię miałem i poderżnij sobie gardło. Bratu mogłeś, czemu sobie tego nie zrobisz?

 

Witek Latoszek

Już dawno straciłeś swoją pozycję, stałeś się nudny i nieprzydatny. To, że zdobyłeś tytuł doktora nauk medycznych nie czyni z Ciebie nie wiadomo kogo! Życie Ci się posypało, przestałeś sobie radzić, odsunąłeś się na bok. Możesz tylko drapać się po brodzie i wychodzić na fajkę. Jesteś tak żałosny, że aż żal na Ciebie patrzeć. Przydałby Ci się mały wypadek. Śmiertelny.

Podobno George R.R. Martin żywi się łzami fanów. Fajna sprawa, mógłbym dzięki temu schudnąć. Bo wylalibyście morze łez, gdyby któraś z powyższych postaci zginęła, prawda?