środa, 19 lutego 2014

Seriale łączą ludzi

Dzisiaj mija rok od kiedy zacząłem prowadzić blog Serialopolis. Początkowo był to tylko zadanie na zajęcia Internet w pracy dziennikarza (aspekty techniczne) odbywane w ramach specjalizacji Nowe Media na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna jaki studiuję. 

Nie miałem problemu z wyborem tematyki bloga. Od razu pomyślałem, że skoro oglądam tyle seriali to nie zabraknie mi tematów do pisania. Nie nazwałbym się fanem serialów w ogóle, wielu z nich nie widziałem, części nawet nie chciałbym oglądać, rzadko zaglądam na strony związane z konkretnymi produkcjami. Do tej pory obcując z newsami dotyczącymi seriali spotykałem się z zatrważającą ilością spojlerów. Nie chcę wiedzieć kto dołączy do obsady serialu i kogo zagra, ponieważ często zbytnio się napalam, a później kończę rozczarowany. Sam podczas pisania zastanawiam się czy nie zdradzam zbyt wiele, często mam wyrzuty sumienia z tego powodu, ale jak nikt się nie skarży to znaczy, że jest całkiem nieźle.



Początkowo był to blog zajęciowy, ale ciężko było mi nie pisać dalej, zwłaszcza, że kolegom i koleżankom treści przeze mnie zamieszczane przypadły do gustu. Jest to dla mnie pewien paradoks- oglądam seriale ponieważ jestem człowiekiem zamkniętym w sobie, nie radzącym sobie w relacjach z ludźmi, nieumiejącym nawiązywać kontaktu z innymi, a pisanie o serialach ułatwiło mi w tym względzie życie. W końcu niewiele jest osób nieoglądających seriali. Dałem się innym poznać, a przez to oni pozwolili mi poznać siebie.

Przez ten rok prowadzenia Serialopolis często zastanawiałem się po co to robię. Odpowiedź zawsze była taka sama- z egoizmu. Piszę dla samego warsztatu, by uczyć się jak najwięcej, zdobywać doświadczenie spotykając się z Waszymi uwagami dotyczącymi mojej twórczości. Poza tym piszę dlatego, że koleżanki i koledzy ze studiów dzięki temu mnie poznają, a może nawet lubią. Czasem polecają mi seriale, które powinienem obejrzeć.

Chciałbym podziękować osobom, które w jakimś stopniu mnie wspierały w tej działalności. Markowi Wasińskiemu, za ambitniejsze, emocjonujące produkcje, które pokochałem (Breaking Bad, Dexter, Hannibal, The Following, House of Cards i wiele, wiele innych), Beacie Mądrej za Supernatural, Arrowa i ostatnio za Castle'a(!), Kasi Mrozińskiej za Girls (jedna z dziwniejszych rzeczy jakie widziałem), Karolinie Antoszewskiej, Asi Szczepańskiej, Franciszkowi Budzbonowi, Marcinowi Rogowskiemu za inspiracje jakie czerpałem z rozmów. I każdemu czytelnikowi, każdej osobie, która polubiła Serialopolis na facebooku Wasze wsparcie wiele dla mnie znaczy.

Postaram się pisać jeszcze lepiej, o równie ciekawych serialach i kto wie, może Serialpolis nie będzie tylko wspomnieniem ze studiów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz