czwartek, 19 grudnia 2013

Spełni swoje marzenie

Matthew Perry jest dla mnie bardzo smutną postacią. Aktor, któremu sławę przyniosła rola Chandlera w "Przyjaciołach" nie bardzo może zagościć na dłużej na srebrnym ekranie.

Od paru lat regularnie czytałem artykuły o tym, że Perry zagra główną rolę w nowym serialu ewentualnie będąc jego współproducentem. Zazwyczaj seriale te kończyły się po kilkunastu odcinkach, zostały zdejmowane z anteny z powodu niezadowalającej oglądalności. W sumie nic dziwnego, bo nie były to zbyt interesujące fabuły. Studio 60 on the Sunset Strip, The End of Steve, przerobione na film telewizyjny to niektóre z sezonowych przygód Matthew z telewizją. Inaczej miało być z Go On ale i ta produkcja nie doczekała się kontynuacji, mimo iż początek miała obiecujący, w końcu zaczęła nużyć. Nie mogąc dłużej zagościć na srebrnym ekranie na dłużej aktor wziął się za gościnne występy w różnych produkcjach- od Ally McBeal przez serial Hoży Doktorzy do Żony Idealnej.

Obecnie Matthew Perry zabiera się za ekranizację sitcomu ABC z lat siedemdziesiątych pt. "Dziwna para". Jak sam mówił od 10 roku życia marzył o wcieleniu się w postać Oscara Madisona, jednego z tytułowych bohaterów, niepasujących do siebie współlokatorów. Czy coś mu z tego wyjdzie? Trudno powiedzieć, ale o Marzenia trzeba walczyć!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz