Miaua baba kota

Chcąc przypodobać się żeńskiej części czytelników i Jarosławowi Kaczyńskiemu postanowiłem stworzyć krótkie zestawienie najsłynniejszych serialowych kotów.



Byłbym dupkiem żołędnym, gdybym nie zaczął od przedstawienia kota, którego wszyscy znamy z dzieciństwa - Filemona. Filemon jest małym kotkiem, który często wpada w tarapaty, ucząc przy tym dzieci różnych rzeczy. Wrażenie robi fakt, że zachowuje się zupełnie jak małe kotki. Poniekąd jego mentorem jest starszy kocur Bonifacy.

Oggy (Oggy i karaluchy) jest niebieskim kotem, który mieszka sam w domu. Sprząta, gotuje, słucha muzyki poważnej, zajmuje się ogrodem i czyta książki. Często odwiedza go Jack. Oggy byłby szczęśliwym kotem gdyby nie trzy karaluchy, które uprzykrzając jego życie.

Salem (Sabrina Nastoletnia Czarownica) jest czarodziejem zaklętym w kota. Potrafi mówić i trzeba przyznać, że ma gadane.

Sabrina: Idę do siebie. Chodź, Salem.

Salem: Zaczekaj, skończę pić mleko.

Sabrina: Czy ten kot mówi?!

Salem: Tak. I zdejmij mi tę głupią czapeczkę!

Salem często jest obiektem eksperymentalnym zaklęć Sabriny, co nie kończy się dla niego dobrze (np. traci całe futerko). Generalnie chyba najfajniejszy kot ze wszystkich w tym zestawieniu. Wyglądem i poruszaniem się jest beznadziejny, ale takie były wtedy czasy.

Garfield - kot Johna Arbuckle'a, wiecznie głodny leniuch. Uwielbia spać, robić kawały Oddiemu i jeść lasagne. Nienawidzi poniedziałków. Biorąc pod uwagę, powyższe cechy można pomylić go ze studentem.

Kotopies idealne połączenie dla tych, którzy lubią zarówno kotki jak i pieski. Na jednym końcu kot, na drugim pies, przez co pozbawiony możliwości zafajdania mieszkania. Zwierzaki mają osobowości zbudowane na zasadzie przeciwieństw - Kot jest inteligentny, wysublimowany i elegancki, a Pies głośny i naiwny

Szczęściarz (Alf), kot Tannerów, którego Alf nieustannie próbuje zjeść.